Defensywa za kółkiem


Pod wpływem obserwacji i nie dawno ukończonego kursu postanowiłem napisać o defensywnym stylu jazdy. Wiecie co to? Pewnie nie byłem sam, kiedy myślałem, że wiem.
Oto kilka z odpowiedzi w testach na zawodowego kierowcę:

- "używają niedoświadczeni kierowcy"
- "defensywna jazda to zamierzone tworzenie przeszkody by spowolnić szybszego kierowcę i zabronić ewentualnemu wypadkowi"
- "kierowca często używa hamulców"
- "doświadczeni kierowcy jeżdżą zdecydowanie i szybko"
- "defensywna jazda źle wpływa na zużycie silnika i części"

Wśród innych, które były bardziej oczywiste pewnie nadal utrzymywałbym się w błędzie.
Otóż powyższe przykłady nie są prawidłowymi odpowiedziami.
Za szczenięcych lat nawygłupiałem się sporo i widząc dziś wybryki młodych na drodze kręcę głową.
Nie, nie zapomniał wół jak cielęciem był, tylko patrzę na to z innej perspektywy.Dlatego nie mam zamiaru krytykować nikogo, ale mam nadzieję, że będą mieć co najmniej tyle szczęścia co ja. Mimo wszystko niektórych zwyczajów nie zmieniłem do dziś.
Lubię szybko jeździć. Nie brawurowo, ale szybko. Podczas swojej szybkiej jazdy prawie zawsze znajdę czas dla pieszych na przejściu, dla samochodów z bocznej drogi. Pamiętacie? Pisałem coś o tym.

Kiedyś, wcale nie tak dawno temu jeździło się tzw. za darmo. Wrzucało się na luz i benzyna w baku zostawała na dłużej. Nie było wtedy wspomagania i tych innych pomocników, więc wyłączano nawet silnik by zaoszczędzić każdą cenną kroplę. Jak się po latach okazało, niezupełnie była to prawda, że oszczędzaliśmy.
Jedną z zasad defensywy za kółkiem jest hamowanie silnikiem.
Od lat wykorzystuję ten sposób w zimie, ale ostatnio coraz częściej podczas normalnej jazdy. Wierzcie lub nie ale kiedy po tankowaniu policzyłem średnie spalanie okazało się, że oszczędziłem 0,5l/100km.
Jesteśmy przyzwyczajeni do zdecydowanego zachowania za kierownicą, ale często myli się z to z arogancją. Są bowiem kierowcy, którzy siedzą w "super aucie" i za każdą cenę muszą pokazać na co go stać.
Naturalne jest, że trzeba mieć respekt przed większym pojazdem, ale zdecydowanie nie można wychodzić z założenia, że "jestem większy więc zjedź mi z drogi".
Defensywa wcale nie oznacza w tym przypadku słabości człowieka ale pokazuje tak naprawdę jego siłę. Oczywiście nie można też mylić niepotrzebnie ostrożnej czy wolnej jazdy z defensywą, ponieważ głównym czynnikiem jest myślenie.
Będę się wymądrzał, a co😉😜.
Gdyby nie ten kurs i te uprawnienia pewnych rzeczy bym nie wiedział i z podobnego założenia wychodzę pisząc tego posta. Ci, którzy spełniają poniższe, lub chociaż kilka z nich, przypomną sobie bo powtarzania nigdy dość w tym wypadku.

Podstawowe zasady defensywnej jazdy:
Bądź przezorny
  • Nie prowadź pod wpływem alkoholu czy narkotyków
  • Sprawdź ulotki zażywanych leków pod kątem obsługi pojazdów i maszyn
  • Jesteś smutny, zdenerwowany czy rozdrażniony? Poczekaj aż miną te emocje. One źle wpływają na prowadzenie.
  • Odpoczywaj podczas długiej jazdy, nie czekaj aż oczy się zamknę same.
  • Nie prowadź kiedy jesteś zmęczony.

  • Przestrzegaj przepisy
  • Nie przekraczaj dozwolonej prędkości
  • Zachowuj odstęp pomiędzy autami. Weź pod uwagę stan drogi i warunków atmosferycznych.
      !
    Wiecie, że powszechnie przyjmuje się 2 sekundowy odstęp jako bezpieczny?!
  • Jedź tak szybko aby twoje auto nie przekroczyło praw fizyki.
  • Zwolnij jeśli nie wiesz co cię czeka za zakrętem, wzniesieniem czy innym miejscu ze słabą widocznością.
  • Każdą trasę zaplanuj. Zawsze licz się z opóźnieniem. Śpiesz się powoli.

  • Na skrzyżowaniu
  • Kiedy zbliżasz się do zielonego światła licz się z tym, że w każdej chwili może się zmienić światło na pomarańczowe lub czerwone.
  • Bądź przygotowany hamować albo nawet się zatrzymać
  • Zatrzymując się na czerwonym obserwuj co się dzieje za tobą
  • Ruszasz na zielonym upewnij się, że nikt nie nadjeżdża z boku
  • Obserwuj znaki przed skrzyżowaniem, nawet jeśli jest kierowane światłami
  • Bądź gotowy ustąpić nawet w przypadku, że masz pierwszeństwo. Nic na siłę a mądrzejszy ustąpi.

  • Wyprzedzanie
  • Upewnij się, że nic nie zabrania wyprzedzaniu, np linia ciągła
  • Upewnij się, że to nie ty akurat jesteś wyprzedzany
  • Uwaga na "martwy punkt" w lusterku.
  • Kiedy decydujesz się na manewr wyprzedzania poinformuj o tym innych kierunkowskazem i upewnij się, że byłeś widziany.
  • Zawsze informuj o swoich zamiarach odpowiednio wcześnie i zrozumiale.

  • Bez przerwy obserwuj okolicę swojego pojazdu
  • Podczas jazdy w nocy nie patrz w światła pojazdu jadącego z naprzeciwka.
  • Bądź przygotowany na ewentualność reakcji na nieoczekiwane zdarzenie. Pojazd z naprzeciwka może nagle ominąć dziurę.
  • Dostosuj swoją jazdę do warunków atmosferycznych.
  • Kiedy na śliskiej nawierzchni tracisz przyczepność zdejmij nogę z gazu a wciśnij sprzęgło.
  • W zimie zwolnij w zacienionych miejscach i na mostach. Tu najszybciej tworzy się lód.
  • Bądź przygotowany na to, że ktoś przeoczył zjazd na autostradzie i nagle zmieni pas ruchu.
  • Postaraj się jak najbardziej przewidywać zachowanie innych kierowców.

  • Utrzymuj swój pojazd w dobrym stanie technicznym
  • Zgodnie z instrukcją kontroluj hamulce i jego płyn
  • Na bieżąco kontroluj stan i napięcie pasków klinowych
  • Utrzymuj optymalny poziom oleju i płynów w chłodnicy, akumulatorze
  • Przed jazdą zawsze skontroluj wszystkie światła i ich czystość
  • Regularnie wymieniaj gumy wycieraczek

  •  Podsumowując moje mądrości skleciłem 10 przykazań Defensywnej jazdy:
    1. Jedź tak aby ani ty ani twoje auto nie przekroczyło limitu swoich możliwości.
    2. Toleruj czasami niezrozumiałe, nienaturalne zachowania.  
  • Odpuść sobie nawet jeśli prawo jest po twojej stronie
  • 3. Przewiduj.  
  • Naucz się spojrzeć 15 sekund w przyszłość. Co by mogli zrobić inni na drodze. Nie koncentruj się tylko na samochodzie przed tobą.
  • 4. Śpiesz się powoli.  
  • Zawsze licz się z opóźnieniem
  • 5. Obserwuj
  • Ruszaj oczami, nie wbijaj wzroku w jeden punkt przed sobą
  • Zawsze uważnie obserwuj drogę i najbliższą okolicę. Patrz na inne samochody, chodnik i dzieci w pobliżu drogi
  • Monitoruj co się dzieje we wszystkich lusterkach, nie tylko kiedy potrzebujesz zmienić pas ruchu
  • 6. Bądź widoczny
  • Używaj świateł, kierunkowskazów i hamulców
  • Daj mu do zrozumienia że widzisz innych patrząc na niego np kiedy ustępujesz mu pierwszeństwa
  • 7. Każdy manewr porządnie przeanalizuj.
    8. Jedź tylko tam gdzie widzisz
  • Ciemno? Zakręt? Zwolnij!
  • 9. Zachowaj odstęp
  • Odstęp może pomóc nie tylko przejeżdżającej karetce
  • 10. Też byłeś początkujący.
  • Nie krzycz na nikogo za popełniony błąd
  • Bądź cierpliwy


  • Nie twierdzę, że przestrzegam tych wszystkich zasad, ale jedno jest pewne: po kursie bardzo zmieniło się moje podejście do niektórych sytuacji na drodze. Ponieważ jestem aktywnym rowerzystą dodam również zasadę dotyczącą rowerzystów, kierowców małych i dużych pojazdów:
    Tolerujmy siebie wzajemnie. Wszyscy mamy prawo do jazdy.
    Nie róbmy sobie na złość. Nie utrudniajmy jeden drugiemu.

    Post napisany na podstawie własnych notatek i przemyśleń, bez odniesień do konkretnego źródła.
    Mam nadzieję, że i was pobudziłem do myślenia oraz do zastanowienia się nad stylem jazdy.
    Jak zwykle będę wdzięczny za każdy komentarz🙂. 

    6 Komentarze

    1. Niedawno myślałam o pewnej istotnej rzeczy. Otóż inaczej "widzą" na drodze kobiety, a inaczej mężczyźni. My, niewiasty skupiamy się na tym co jest tuż przed nami, panowie widzą "szerzej"... Może warto byłoby Toni, ten temat poruszyć?. Pozdrawiam ciepło.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Może i było by warto, ale być może wywołałbym niepotrzebnie burzę, ponieważ to co tu opisałem to są zasady jazdy, które mieli by praktykować zarówno mężczyźni jak i kobiety. Ktoś mógłby dojść do wniosku, że kobiety nie potrafią jeździć ;) :P

        Usuń
    2. Teraz to już podpadnę... Niektóre jednostki płci żeńskiej, stanowczo nie powinny posiadać prawa jazdy... Mogłabym opisać kilka przypadków stłuczek, gdzie w rolach głównych wystąpiły kobiety... Niestety tak się kończy skupianie na tym co obok.... a nie przewidywanie.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Dyplomatycznie stając w obronie kobiet stwierdzę, że i niektóre jednostki płci męskiej powinni pozbywać prawo jazdy do końca życia. Nie da się ukryć, kobiety jeżdżą ogólnie inaczej niż mężczyźni ale i wśród nich znajda się nieliczne, które wykorzystują lusterka do sprawdzania sytuacji za sobą a nie dla poprawiania makijażu :)

        Usuń
    3. Nieliczne powiadasz? (zachichotała złośliwie). No to czekam na lawinę wyrzutów reprezentantek mojej płci...

      OdpowiedzUsuń
    4. Taki podział jest bezsensowny, kierowca jest dobry albo nie. Bez względu na płeć. Tyle ze kobiet są zwykle ładniejsze )) Zapominajka.

      OdpowiedzUsuń

    Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny. Dziękuję.